Spotkanie Jezusa.
Był to dla mnie bardzo dobry czas, takie nawet zatęsknienie za gorliwszą modlitwą. Mogłam zobaczyć, że Jezus jest jak „wielkie mnóstwo”, który wielkie mnóstwo mi daje. Zburzyły się twierdze warowne w moim myśleniu. Chcę iść za Nim z radością i pokojem oraz pewnością tego, że On jest zawsze. Jezus Słowo ma moc przemienić moje życie. Jest wspaniały. Myślałam, że znam Jezusa, ale po kursie zobaczyłam jak bardzo GO jeszcze nie znam. Wspaniale, że mogłam dowiedzieć się jaki On jest. Poznanie Jezusa to jest coś co mam po tym czasie.
Agata lat 24
Jezus jedynym przewodnikiem.
Czuję, że wyruszyłam w drogę. W moim środowisku używa się wielu słów i metod, by wzmacniać i pomagać osiągać cele (zawodowe). Doszłam do etapu, że nie działają, czułam pustkę. Jak wata cukrowa – jadłam, bo znany, słodki smak, ale coraz bardziej niestrawny i nieprzetwarzany na żadną wartość. Wczoraj uznałam, że chcę, aby Jezus był jedynym moim „coach'em” (trenerem, przewodnikiem).
Uczestniczka
Kurs Nowe Życie, grudzień 2014, Kraków.