Miłosierdzie Jezusa.
Najważniejsza była dla mnie konferencja jednego księży o Jezusie Łukasza. Chłonąłem ją jak gąbka. Umocniłem się w tym, że w Jezusie najbardziej kocham Jego miłosierdzie, dobroć. Kocham też drugą cechę, o której była mowa w tej konferencji, tj. ubóstwo Jezusa, które dla mnie oznacza wyzbycie się wszystkiego co niepotrzebne (w sensie materialnym, społecznym, światopoglądowym). Bardzo mnie to w Jezusie ujmuje i bardzo sam chcę być – PROSTY. Kurs przeżyłem raczej spokojnie. Mocny był dla mnie sam początek, gdy odkryłem, że nie mam przyjaciół, którzy mnie prowadzą do Jezusa.
Maciek lat 31
Nie ma większej miłości niż On!
Nie da się tego streścić na jednej kartce. Jezus całkowicie zmienił moje myślenie i moje życie. Powiedział mi, że On jest w centrum i że nie ma większej miłości! Że zabiera wszystko co było do tej pory, ze mam sobie wybaczyć, bo On już dawno to zrobił. Jezus jest moim Panem, nie interesuje mnie już przeszłość i przyszłość. Oddaję Mu swoje życie. Chwała Panu!
PS. Jezus mówi w ciszy.
Kiedyś myślałam, że największa miłość jaka może mnie spotkać, jest miłość do chłopaka, którą zniszczyłam. Bóg to zabrał ode mnie. Pokazał mi, że nie ma większej miłości, niż Jego miłość. No nie ma!
Iza, 21 lat
Kurs Nowe Życie, grudzień 2014, Kraków.